Historia szkoły w Ponicach
Pierwsze szkoły, działające w okolicy, były w przytłaczającej większości szkołami parafialnymi. W 1854 r., jak wynika z zachowanych dokumentów, przy rabczańskiej parafii istniało 7 takich szkół, w tym także szkoła w Ponicach. Źródła nie podają jak liczna była to placówka, ale mówią za to, że jako jedna z dwóch szkół w tym rejonie posiadała ona własny lokal. Niestety nie da się dzisiaj ustalić, gdzie on się znajdował.
Nauczycielami byli podówczas co światlejsi chłopi, wyjątkowo organiści, nagradzani przez tych proboszczów, którzy rozumieli potrzebę szerzenia oświaty wśród ludu. Wykształcenie nauczycieli było różne i nic dziwnego, że absolwenci tych szkół nie zawsze umieli się podpisać, o czym świadczą niedwuznacznie wzmianki w kronikach.
Nauka odbywała się w okresie zimy, do św. Wojciecha ( 23 kwietnia), a więc wtedy, gdy nie było żadnych prac polowych. Edukacja polegała głównie na nauce czytania, pisania i rachowania, przy czym najważniejszym przedmiotem była religia.
Możliwość stworzenia placówki etatowej dała ustawa szkolna krajowa władz austro – węgierskich, przed wprowadzeniem której jednak cały czas broniły się władze gminne, mając świadomość, że wiąże się to ze znacznymi wydatkami.
Dopiero w roku szkolnym 1906/1907, w myśli rozporządzenia C. K. Rady Szkolnej Krajowej, założono metrykę dla uczniów z roczników 1893-1899. Podaje ona, że w placówce uczyło się wtedy 108 uczniów ( 55 chłopców i 53 dziewczęta). Największą liczbę dzieci przewidzianych do nauki w szkole zanotowano w 1926r. ( 310 uczniów ), potem ilość uczniów oscylowała regularnie około liczby 130-140.
Widocznie budynek, w którym mieściła się szkoła, posiadał prywatnego właściciela albo był też zbyt mały i nie zaspakajał potrzeb, skoro w 1912 r. „…z funduszu państwa…” wybudowano nowy, murowany dom składający się z dwóch sal, szatni i korytarza.
Najstarsze zachowane świadectwa, zwane zawiadomieniami szkolnymi, wskazują na to, że była to jednoklasowa szkoła ludowa. Pierwsi znani nauczyciele to małżeństwa: kierownik Jan Sywula z żoną- nauczycielką Marią ( 1918 r.), których zastąpili wkrótce: Erazm Kosowicz z żoną Marią.
Frekwencja dzieci była bardzo dobra zimą, ale kiepska latem – w czasie zbiorów, bo dzieci musiały pomagać rodzicom w pracach polowych.
Nauka przebiegała bez większych zakłóceń, mimo iż budynek szkolny w 1922 r. przedstawiał opłakany widok ( przeciekający dach, brak drzewa na opał, okna bez szyb, zdewastowana studnia i sypiące się szkolne schody). Czasem zajęcia bywały zawieszane z powodu epidemii ospy, odry i szkarlatyny, wylewów Poniczanki oraz niezwykle mroźnych zim, podczas których wieś zalegała ponad metrowa pokrywa śniegu, a mrozy sięgały – 35 stopni Celsjusza. Czary goryczy dolewał brak zainteresowania losem placówki ze strony przewodniczącego Rady Szkolnej – Jędrzeja Wójciaka i ciągłe zmiany w powiatowych władzach oświatowych.
1 maja 1925 r. następuje przełom w historii szkoły. Kierownikiem zostaje Juliusz Lubelski, który wspólnie z jedyną nauczycielką - Marią Chamalówną i nowym szefem Rady Szkolnej - Janem Kościelniakiem, przeprowadzają gruntowny remont obiektu. Wstawiono nowe piece kaflowe, naprawiono zrąb studni, położono betonowy chodnik przed szkołą, odmalowano podłogi i cały budynek na zewnątrz. Zamontowano ponadto w szkole stałą scenę teatralną, na której dzieci przedstawiały głównie jasełka, choć czasem zapraszano gości spoza Ponic grających różnorodny repertuar.
Szkoła powoli otwiera się na świat, o czym świadczy udział tutejszego nauczyciela – Andrzeja Plucińskiego w uroczystościach sprowadzenia do kraju prochów Juliusza Słowackiego ( 26 czerwca 1926 r.).
Od końca lat 20-ych na świadectwach szkolnych pojawia się pierwszy patron szkoły - św. Kazimierz, bardzo popularny w placówkach wiejskich tamtych czasów.
Od 1930 r., z inicjatywy kierownika Lubelskiego, rozpoczyna działalność sklepik uczniowski, a trzy lata później rozpoczyna się w szkole akcja dożywiania najbiedniejszych dzieci.
Oprócz obowiązkowych zajęć edukacyjnych, szkoła wypracowała sobie ceremoniał, który rokrocznie powtarzano, z niewielkimi korektami. Najważniejszym jego elementem były uroczyste poranki szkolne z okazji ważnych świat narodowych. Czczono np. Święto Konstytucji 3 Maja, Święto Niepodległości oraz rocznice powstań narodowych. Oddawano też cześć żyjącym przywódcom, świętując regularnie np. imieniny Marszałka Józefa Piłsudskiego i Prezydenta Ignacego Mościckiego. Niektóre uroczystości miały wydźwięk czysto propagandowy, jak: Miesiąc Pomorza czy też Dzień Floty Wojennej. Na program poranka składały się zazwyczaj: wystąpienie kierownika szkoły lub któregoś z nauczycieli oraz deklamacje i śpiewy uczniów.
Co roku odbywało się rytualne sadzenie drzewek owocowych w szkolnym ogrodzie i tzw. Dzień Chwasta, kiedy to dziatwa szkolna tępiła na pobliskich polach bezużyteczne rośliny.
W czerwcu 1939 r. umiera zasłużony i powszechnie szanowany kierownik szkoły- J. Lubelski, którego najpierw chwilowo zastąpiła nauczycielka A. Stochelowa a potem T. Kurdziel. Był to już rok wojny i sama nauka rozpoczęła się dopiero w listopadzie, ale od tej pory trwała już nieprzerwanie przez cały okres okupacji, aż do lat 1944 -1945, kiedy to z powodu bliskości frontu, następują dłuższe przerwy.
We wrześniu 1941 r. stanowisko kierownika szkoły objął Antoni Pokrywa i będzie go pełnił nieprzerwanie przez ponad 20 lat. Kadrę pedagogiczną uzupełniali wtedy: ks. S. Michałek ( przez krótki czas katechezę prowadził tutaj ks. M. Maliński ) i nauczycielki: najpierw Z. Pieniążek, potem Z. Topór.
Okres okupacji placówka przetrwała spokojnie, a kłopoty zaczęły się dopiero po wojnie, kiedy to z powodu braku podręczników, nauczycieli, opału i w wyniku słabej frekwencji, szkoła przeżywa trudności, np. przez kilka miesięcy, ponad 170 dzieci uczonych jest przez samego A. Pokrywę. Nauka odbywa się więc nieregularnie, co drugi dzień, a efekty są niewystarczające.
Sytuacja stopniowo się normuje w latach 1947/48, kiedy to w szkole uczy już czterech nauczycieli, prowadzone są niezbędne inwestycje, a do placówki spływają pierwsze pomoce naukowe. W 1949 r. uruchomiono także wieczorowy kurs dla analfabetów, a latem organizowane są półkolonie dla miejscowych dzieci. Szkoła przeżywa kłopoty lokalowe i zmuszona jest do wynajmowania pomieszczeń do nauki u pobliskich gospodarzy. Niestety, izby te nie spełniają podstawowych wymogów do prowadzenia edukacji.
W dniach 3 – 4 czerwca 1949 r. odbyła się, pierwsza w historii szkoły, wycieczka do Krakowa, w której wzięło udział 26 dzieci wraz z opiekunem.
Ceremoniał szkoły powoli staje się ukierunkowany na nową ideologię komunistyczną. Odchodzi się stopniowo od uroczystych mszy św., rozpoczynających i kończących rok szkolny ( ostatnia odbyła się w 1949 r.), znika św. Kazimierz jako patron szkoły, a uroczyste poranki poświęcone są dokonaniom J. Stalina, W. Lenina i pogłębianiu przyjaźni polsko - radzieckiej.
Na początku lat 50-ych szkoła posiadała jedynie trzy izby lekcyjne i musiała stale wypożyczać dodatkowe pomieszczenie, często bardzo odległe od budynku szkolnego. Jesienią 1954 r. rozpoczęła się we wsi akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o rozbudowę szkoły. Mieszkańcy zobowiązali się do dostarczenia drzewa i ofiarowali robociznę, zaś władze powiatowe wciągnęły szkołę na listę remontów kapitalnych. Wiosną 1955 r. opracowano projekt, zgromadzono niezbędne materiały, a w lipcu ruszyły niezbędne prace. W roku szkolnym 1955/1956 jeszcze wynajęto pomieszczenie na Kuśnierce ale w roku następnym dzieci uczyły się już w nowych salach, mimo, że nie były one jeszcze gotowe. Ostatecznie udało się je wykończyć dzięki umowie o wynajęciu budynku szkolnego pod kolonię letnią, podpisanej 20 stycznia 1960 r. Przy okazji wybudowano także, na wynajętej obok szkoły parceli, drewniany pawilon, w którym mieściły się: jadalnia, kuchnia i magazyn.
5 maja 1966 r. zmarł długoletni kierownik szkoły - Antoni Pokrywa, pochowano go w Myślenicach, zaś jego obowiązki przejęła żona - Irena.
Praca dydaktyczno - wychowawcza szkoły w tym okresie opiera się na dominującej powszechnie ideologii komunistycznej. Wszystkie przedsięwzięcia, podejmowane przez placówkę, służą kształtowaniu u dzieci postaw w duchu tej ideologii. Organizowane są uroczyste akademie poświęcone kolejnym rocznicom Rewolucji Październikowej, Święta Ludowego Wojska Polskiego, Święta Odrodzenia Polski. Podobnemu celowi służą wycieczki do: Poronina, Oświęcimia, na cmentarze żołnierzy radzieckich itp. W szkole działa drużyna harcerska, która prowadzi bardzo aktywną pracę, a nawet współpracuje z bratnimi organizacjami z krajów socjalistycznych. Ukoronowaniem tej działalności była uroczystość nadania szkole imienia Janka Krasickiego w dniu 29 maja 1970 r. zorganizowana z właściwą tamtym czasom pompą.
W 1978 r. na emeryturę udała się I. Pokrywa, a obowiązki dyrektora szkoły przejęła Irena Klos i pełniła je aż do sierpnia 2003 r. W tym czasie szkoła, dzięki wysiłkom nowego dyrektora i aktywności Rady Rodziców została całkowicie odnowiona. Sale lekcyjne odmalowano, mieszkanie dyrektora najpierw powiększono, a potem zamieniono na dodatkowe pomieszczenia do nauczania. W 1997 r. dostawiono do budynku szkolnego stołówkę, modernizując przy okazji szereg sal lekcyjnych. W tym samym czasie położono kostkę brukową przed szkołą i wykonano asfaltowe boisko. 16 czerwca 1999 r. szkoła otrzymała nowe imię, jej patronem stała się rabczańska, ludowa poetka Antonina Zachara-Wnękowa.
31 sierpnia 2003 r., z chwilą przejścia na emeryturę I. Klos, stanowisko dyrektora szkoły powierzono Stanisławowi Skawskiemu, który pełni tę funkcje do chwili obecnej.
W tym czasie placówka ciągle się rozwija. Na zewnątrz obiekt został objęty programem termomodernizacji ( wymiana stolarki okiennej i pokrycia dachowego, docieplenie ), zaś w środku wyremontowano sanitariaty i odnowiono sale lekcyjne. Szkoła pozyskała nowoczesne pracownie: internetową i multimedialną oraz szereg cennych pomocy naukowych.
W 2007 r., na wniosek rodziców, decyzją Rady Miasta Rabka Zdrój utworzono w Ponicach I klasę gimnazjum, a od 1 września 2008 r. Zespół Szkoły Podstawowej i Gimnazjum.
1 lutego 2010 r. przy istniejącym zespole uruchomiono pierwszy w gminie Punkt Przedszkolny dla dzieci poniżej 6- tego roku życia. 12 czerwca 2012 r., przy okazji uroczystych obchodów stulecia szkoły, Antonina Zachara – Wnękowa stała się także patronką tutejszego Gimnazjum, a Szkoła otrzymała sztandar. Liczne imprezy i wydarzenia odbywające się na terenie szkoły sprawiają, że placówka postrzegana jest jako centrum kulturalne wsi.
Opracowanie:
Stanisław Skawski